ZAWIESZENIE DZIAŁALNOŚCI

Sobotni mecz z Gryfem Wejherowo był ostatnim meczem, na którym został poprowadzony doping dla naszej drużyny.
Biorąc pod uwagę niepoważne podejście zarządu i drużyny do gry, zaprzestajemy dopingu do końca tego sezonu.

17.05.2008r. podczas meczu derbowego z rumskim Orkanem, nie może nas zabraknąć na meczu, zasiądziemy w sektorze gości i wspólnie przygotujemy oprawę i doping.

Amen.

DRUŻYNA NIC TUTAJ NIE MA DO POWIEDZENIA. JESTEM Z CHŁOPAKAMI.
A CO PRAWDA, TO PRAWDA.
DO KOŃCA SEZONU - BARDZO NAM PRZYKRO LEŚNE DZIADY.[/b]

Drużyna ma wiele do powiedzenia, zawsze mogą sie postawić.
Ale cóż "Walka o porażkę".

Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ale bez dopingu na każdym meczu czy tylko u siebie a na wyjazdach normalnie ??

Panowie nie wiem czy wiecie dlaczego tak gramy??

Przede wszystkim nie chcemy awansowac do nowo tworzonej III ligi ze wzgledu na:
- brak pieniedzy
- modernizacja stadionu - stworzenie dodatkowych wejść, przy każdym wejściu kasa, stworzenie klatki dla kibiców gości i duzo duzo wiecej rzeczy
- trzeba zawrzec nowe kontrakty z pilkarzami

Panowie a po ostatnich ekscesach, które sie działy na stadionie to się nie dziwie ze zarzad jest przeciwko wam. Pare osob musi zrozumiec ze na własnym stadionie sie rozrob nie robi.
A jeśli ktoś z Was ma jakis problem to zapraszam - jestem do dyspozycji na każdym meczu / chyba ze sam gram o tej porze.

A tak poza tym to na Orleta chodzę, jak jeszcze grały w A-klasie, czyli grubo ponad 10 lat.

Zapomnialem dorzucic iz odleglosci w tej chwili beda zdecydowanie większe dochodzace niekiedy do 300km.

A jak nie chcecie kibicowac to poprostu nie chodzcie na mecze i tyle. I nie upodobniajcie sie do kibicow Widzewa itp. Bo jest to smieszne...

Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cię..................

Po części zgadzam się z Rafikiem. Ale jedna i druga strona przesadza. Do końca sezonu ok, nie ma nas. Potem zobaczymy. Ale zrozumcie, że druzyna nie jest niczemu winna.

Rafik . . mały komentarz do tego co napisałeś.

Można grać i wygrywać, a ostatecznie zrzec się awansu na jeden z wielu rożnych sposobów.
Jaki jest sens w grze, jeżeli z góry znamy wynik ?
Chyba nie o to chodzi w piłce.

Co do zarządu.
To jak sie dzieje źle na wyjeździe, to są pomocni.
A jak u nas jest źle, to już jesteśmy najgorszym bydłem.

Jeżyk, co do Twojego pytania, zero zorganizowanych wyjazdow.

My zawsze od niepamietnych czasow zdecydowanie lepiej gramy na wyjazdach niz u siebie. Nie wiem czym jest to spowodowane...

Sieben tak jak mówiłem - kto nie chce niech nie chodzi. Macie blisko do Rumi lub do Wejherowa. A róznica w tych miastach jest taka, że u nich sponsorem są dwie duże firmy developerskie plus pare mniejszych. Orkan i Gryf maja budżety trzy razy wyższe, dzięki czemu stać ich na zatrudnienie pilkarzy klasowych i placac im stypendia w wysokości 2000zł. Skoro znasz wynik to bedziesz mogl za jakis czas zaczac obstwiac IV lige w zakladach bukmacherskich.
W meczu z Brda bylo widac brak zaangażowania, natomiast z Gryfem jakby wyszła jakas inna drużyna - walka i zaangazowanie.

Ja jestem z klubem na dobre i złe - chodziłem na mecze, chodzę i będe chodzić.

Jednej rzeczy tylko nienawidzę - jak ktos u siebie demoluje swoj własny stadion, przebiega w trakcie przez murawę. I przez co klub naraża na straty przede wszystkim finansowe. Panowie nie pozwalam na Arce gowniarzom na to na swoim sektorze (siedzimy tam mocna ekipa w 9 rzedzie - jakby mnie ktos tam szukał wraz z cala Cisowa) tym bardziej nie pozwole na to w Redzie. Chcecie sie lac nienawidziecie kogos umowcie poza stadionem lub pobiegajcie sobie w przerwie lub po meczu.

A co do Waszego strajku - to nie róbcie z siebie posmiewiska... Co niektórym troszkę się poprzewracało w głowie (nie chodzi o Ciebie Sieben czy też Tomka), ale Jezyka oraz niskiego grubasa i paru innych - wielcy hooligani. Ciekawe czy w domu trzode też robią narażajac swoich rodzicow na straty....

Pozdro

A co do dopingu w Wejherowie to tylko wielkie brawa. Bylem na meczu i super się bawiliście - oprawe meczu podziwiał równiez prezes i ludzie z zarządu.

Rafik popieram Ciebie w 100%. Ale tak być nie może, że my z Siebenem przy wejściu na stadion zostajemy zwyzywani od trzody. Akcja była i juz po wszystkim. A my nadal jessteśmy wszyscy w jednym worku. Ja myslę, że zaprzestanie działalności do końca sezonu to dorby pomyśl. I my mamy czas na poukładanie pewnych spraw, i może zarząd tez zwróci uwagę na to, że kibice nie równa się zło.

Tomcio dokładnie zróbcie porzadek z pewnymi jednostkami i tyle... Zapamiętajcie jeszcze jedno - zero wnoszenia szklanych butelek na mecze.... Pamietaj ty prowadzisz doping u nas i ty po częsci z Siebenem odpowiadacie za to co sie dzieje...

Normalne jest to ze czterech pieciu nienormalnych kibicow odpowiadaja wszyscy. Poprostu trzeba wyeliminowac pewne jednostki i wszystko będzie oki.

Musimy poukładać parę spraw, dlatego miedzy innymi ta przerwa.
Na meczach nas nie zabraknie, ale zero oprawy i dopingu.

No cóż miejmy nadzieje, ze od przyszłego sezonu będzie poważniej i u nas kibicowsko i w klubie.

Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Na meczy wybiegliśmy bo zaczęli się bić z Gryfem to trzeba było pomóc chłopakom i tyle i nie że my trzodzimy ale niektórzy po prostu przesadzają z piwem i innymi alkoholami i się przewraca w bani mówię tu o niskim grubasie itp.

Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A o jaką konkretniej sytuację chodziło Ci Rafik że piszesz o Mnie źle ??